/komputer

Moja mama pisze pracę (po)dyplomową. A że komputer ma od niedawna, to od czasu do czasu dzwoni z prośbą o radę z serii "jak to się robi". No i pewnego razu dostałem taki problem do rozwiązania:
- Ten komputer całkiem zgłupiał, cała praca mi w ogóle odjechała i zniknęła...
Ja też zgłupiałem. Jak to "odjechała"? Siedzę i myślę, co mamie poradzić. Przerwała mi wiadomość na gadu-gadu:
- Już wiem co się stało - róg od książki wciskał mi enter...

- Cześć tato, wróciłem!!!
Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora pyta:
- A gdzieś ty był?
- W wojsku tato...

K - Klient; H - Helpdesk

K: Dzień dobry, moja drukarka nie drukuje koloru czerwonego.
H: Czy ma pani kolorową drukarkę?
K: Aha... przepraszam i dziękuję.

Klient: Moja klawiatura nie działa.
Helpdesk: Jest pani pewna, że jest podłączona i zainstalowana?
K: Nie wiem, bo nie mogę spojrzeć na tył komputera, czy wtyczka jest tam wetknięta.
H: Proszę zatem wziąć klawiaturę w ręce i odejść od komputera kilka kroków.
K: OK.
H: Czy mogła pani odejść od komputera?
K: Tak.
H: To znaczy, że klawiatura jest niepodłączona. A może jest jeszcze jedna klawiatura w pobliżu komputera?
K: Tak, leży jeszcze jedna. Oho, ta działa!

Klientka nie może wejść do internetu.

Helpdesk: Jest pani pewna, że wpisuje poprawne hasło?
Klient: Tak oczywiście, patrzyłam dokładnie na kolegę i wpisuję to samo hasło.
H: Czy byłaby pani tak miła i powiedziała mi hasło, jakie pani wpisuje?
K: Pięć gwiazdek.

*   --------------------------
Anegdoty można przysyłać na adres: rodzinapolska.pl