Powrót     Strona Główna Rodziny 
			Polskiej
Do działów Aktualności i Oświadczenia

Brak dobrej woli organów ścigania

czy tylko nieudolność ?

Ulotki domów publicznych rozrzucane są po całej Warszawie nadal

  

 

Niestety, organy ścigania, sądy i prokuratury nie pomagają mieszkańcom w walce z demoralizującym procederem. Ulotki domów publicznych roznoszone są po całej Warszawie od wielu lat. Nadal bezkarnie. W proceder zaangażowane jest kilkaset osób, w tym dzieci i młodzież.

 

Sprawą ulotek domów publicznych rozkładanych na terenie całej Warszawy przez zorganizowaną grupę przestępczą zaczyna interesować się także Biuro Rzecznika Praw Dziecka. Otrzymaliśmy odpowiedź z Biura RPD, cytowaną niżej.

 

***

 

Przypomnijmy, mimo wielu naszych interwencji w Komendzie Głównej Policji nie zostały podjęte żadne skuteczne kroki w celu wyeliminowania tego procederu. Przestępcy czują się bezkarnie. Akcje policji ograniczają się do wypisywania mandatów pojedynczym sprawcom, przyłapanym na gorącym uczynku,  „za zaśmiecanie”, niezmiernie rzadko. Sądy grodzkie umarzają sprawy dowodząc, że ulotki nie mają charakteru pornograficznego ani obscenicznego, a nie odnoszą się zupełnie do meritum sprawy – tj. czerpania korzyści z nierządu.  A 90% ulotek zawiera ten sam adres domu publicznego!

Na brak dobrej woli zwierzchników skarżą się sami szeregowi policjanci z którymi rozmawialiśmy. Widzą problem demoralizacji, nie ma jednak zalecenia podjęcia skutecznych działań.

 

Kto więc jeszcze czerpie korzyści z ułatwiania nierządu reklamowanego na ulotkach?

 

Czy w przypadku roznoszenia ulotek np. „antysemickich” miałaby miejsce podobna zmowa milczenia, naginanie przepisów, zasłanianie się brakiem kompetencji i złymi ustawami przez urzędników odsyłających nasze pisma do kolejnych urzędów? Nikt nie miałby podobnych dylematów, a akcja przebiegałaby sprawnie. Dlaczego nie jest podobnie w przypadku domów publicznych i ich ulotek reklamowych? Nie ma po prostu takiej woli! Panuje przyzwolenie na demoralizację i wspieranie prostytucji.

 

 

Prośba o pomoc !

 

Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc do organizacji społecznych, politycznych, mediów - o zainteresowanie się problemem, a zwłaszcza przyjrzenie się działaniom urzędników publicznych w ww. sprawie, przez ręce których nasze pisma się przewijały, odsyłane od jednego do drugiego urzędu, bez żadnego skutku. W celu łatwiejszego kontaktu z nimi podajemy adresy i telefony, dostępne również na stronach internetowych (skróty stanowisk służbowych podane zostały zgodnie z brzmieniem na pieczęciach imiennych osób, które podpisały odpowiedzi na nasze wystąpienia):

 

-        Naczelnik Wydziału Skarg i Wniosków Biura Kontroli Komendy Głównej Policji, mł. insp. Grzegorz Karaś, ul. Puławska 148/150,
02-542 Warszawa, tel. 601-24-61

 

-        podinsp. mgr Krzysztof Lawenda z tego samego Biura

 

-        Zastępca Naczelnika Wydziału Kontroli Komendy Stołecznej Policji podinsp. Jadwiga Kazimierczak, ul. Nowolipie 2, 00-150 Warszawa,
tel. 603-66-17

 

-        Komendant Rejonowy Policji Warszawa I mł. insp. mgr Marek Maruchniak, tel. 603-60-50, ul. Wilcza 21, 00-544 Warszawa

 

-        Naczelnik Sekcji Prewencji Komendy Rejonowej Policji Warszawa I kom. Dariusz Krząstek, tel. 603-65-91, ul. Dzielna 12, 00-162 Warszawa

 

 

***********************************************************

 

 

List p. Bogdana Kaniuka z Biura Rzecznika Praw Dziecka
do Pełnomocnika Stowarzyszenia „Rodzina Polska”
ds. Obrony Dzieci i Młodzieży
(26.10.2007)

 

 

Szanowny Panie,

 

Popieramy Pana działania zmierzające do większego zainteresowania Policji problemem prostytucji oraz kwestią "reklamowania" tego procederu przy pomocy ulotek zostawianych na ulicach Warszawy i innych miast. Konieczna jest większa determinacja podczas zwalczania tych zjawisk, gdyż dotychczasowe działania Policji w tym zakresie okazują się mało skuteczne.

Mamy świadomość, iż głównym problemem jest istnienie grup przestępczych trudniących się czerpaniem zysku z prostytucji. Ich rozpracowywanie i likwidacja jest zadaniem niezwykle trudnym. Mamy również nadzieję, iż Komenda Główna Policji oraz Komenda Stołeczna podejmą zgłoszoną przez Pana sprawę i w niedługim czasie doczekamy się wymiernych wyników, m.in. znikną ulotki reklamujące "agencje towarzyskie". Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, Rzecznik Praw Dziecka z pewnością rozważy, jakie działania w ramach swoich ustawowych kompetencji może podjąć, aby doprowadzić do rozwiązania ww. problemu.  

 

Z poważaniem

Bogdan Kaniuk

Biuro Rzecznika Praw Dziecka

 

 

 

Odpowiedź Pełnomocnika Stowarzyszenia „Rodzina Polska”
do Rzecznika Biura Rzecznika Praw Dziecka

 

 

Biuro Rzecznika Praw Dziecka

 

Szanowny Panie,

 

Uprzejmie proszę o wystąpienie Rzecznika w tej sprawie do Komendy Głównej Policji, z której otrzymujemy wykrętne odpowiedzi. Organy ścigania stosują wszelkie kroki, aby tej sprawy nie ruszyć. Dochodzi do absurdu, gdy okazuje się, że zarzucanie całej Warszawy reklamami domu publicznego przy ul. Chłodnej nie nosi znamion czynu zabronionego. Brak dobrej woli, o czym wiedzą i mówią nawet szeregowi policjanci.

Bardzo prosimy o włączenie się do sprawy i pomoc.

Jak na razie mieszkańcy nie mogą liczyć na pomoc mediów. Jedynie około rok temu, o dziwo, stacja TVN poruszyła temat, ale w kontekście sensacji - pokazując dzieci kolekcjonujące ulotki domów publicznych.

 

z poważaniem

 

Andrzej Lewandowicz

Pełnomocnik St. Rodzina Polska

ds. Obrony Dzieci i Młodzieży

 


Link Nasz Dziennik
Powrót
|  Aktualności  |  Prawo do życia  |  Prawda historyczna  |  Nowy wymiar heroizmu  |  Kultura  | 
|  Oświadczenia  |  Zaproszenia  |  Głos Polonii  |  Fakty o UE  |  Antypolonizm  |  Globalizm  | 
|  Temat Miesiąca  |  Poznaj Prawdę  |  Bezrobocie  |  Listy  |  Program Rodziny Polskiej  | 
|  Wybory  |  Samorządy  |  Polecamy  | 
|  Przyroda polska  |  Humor  | 
|  Religia  |  Jan Paweł II  | 
do góry